Czy udane życie seksualne może wpływać na wygląd ?

Już dla starożytnych Greków i Rzymian skojarzenia wokół piękna, miłości, seksualności i prokreacji bywały nierozerwalne i wszechobecne. Grecka bogini Afrodyta została uznana za patronkę piękna, miłości i pożądania, a w szerszym ujęciu także prokreacji i przyjemności. Natomiast starożytni Rzymianie, poprzez kult bogini Wenus także podkreślali znaczenie urody, miłości i seksu, Poprzez Wenus wypraszali dla siebie łask płodności, obfitości i triumfalnych zwycięstw w podejmowanych podbojach. Pośród całej plejady nieśmiertelnych rzymskich bóstw, to Bogini Wenus stanowiła główną bóstwo kobiecego wdzięku i uwodzenia pośród całej plejady nieśmiertelnych rzymskich bóstw.

Nietrudno zatem zauważyć, że wpływ zdrowia i urody na seksualność oraz zdrowej seksualności na urodę znany był już starożytnym, choć w owym czasie nie było możliwe jeszcze bliższe udowodnienie domniemywanych powiązań. Współczesne narzędzia naukowe pozwalają na bliższe przyjrzenie się wpływowi zdrowia seksualnego na zdrowie całego ciała oraz wygląd skóry. Organizm każdego człowieka to powiązana całość różnych układów, w których zachodzi nieprzerwany cykl wzajemnie przenikających oraz uzupełniających się procesów fizjologicznych.

Zdrowie seksualne stanowi kategorię, której nie sposób nie analizować w oparciu o model bio-psycho-społeczny. Aby w pełni realizować się w sferze seksualnej konieczny jest zadowalający stan zdrowia fizycznego i psychicznego oraz kontekst społeczno-kulturowy, który przyzwala na „zdrową” ekspresję seksualną. Takie stwierdzenie wydaje się truizmem, jednak wspomniane kategorie, to warunki sine gua non zadowolenia z życia seksualnego. Wystarczy, aby jeden ze wspomnianych elementów w jakikolwiek sposób zawiódł, a „ze zdrowego seksu nici”. Odpowiedź na pytanie czy wysoki poziom ogólnego dobrostanu oraz spełnianie szeregu warunków w kategorii atrakcyjności seksualnej (i wizualnej) danej populacji wpływa na wysoką częstotliwość „podejmowania aktów seksualnych”, czy też zdrowe, aktywne życie seksualne korzystnie wpływa na dobrostan i wygląd danej osoby. Przyjrzyjmy sie zatem „twardym danym”.

Udane i aktywne życie seksualne zapobiega starzeniu, wpływa korzystnie na jakość życia i poczucie dobrostanu psychicznego i fizycznego. W wieku dorastania oraz wczesnej dorosłości mózg kobiet i mężczyzn podlega stymulacji wysokich stężeń hormonów płciowych, co wpływa na częste pojawianie się spontanicznych fantazji seksualnych oraz przekłada się na wysokie potrzeby seksualne, dużą ekspresję seksualną oraz chęć angażowania się w związki erotyczne. Brak zainteresowania sferą seksualną w tym okresie życia może świadczyć o obecności chorób negatywnie rzutujących na poziom hormonów płciowych, występowaniu poważnych chorób ogólnoustrojowych lub zaburzeń sfery emocjonalnej czy też lub represyjności wobec sfery seksualnej przejawianej w środowisku danej osoby.

W okresie dojrzałości ekspresja seksualna zostaje mocno modulowana przez podejmowanie ról rodzicielskich. Natomiast w okresie menopauzy i andropauzy pojawiają się pierwsze wątpliwości na temat wagi seksu w życiu danej osoby. Wiele badań naukowych potwierdza, że u kobiet w okresie menopauzy zmniejsza się potrzeba angażowania się w aktywność seksualną. Niestety nadal wiele kobiet „wykorzystuje” okres menopauzy jako pretekst do tego, aby zakończyć życie seksualne, które wcześniej nie było dla nich satysfakcjonujące na poziomie emocjonalnym lub fizycznym. Takie kobiety mocno działają na swoją niekorzyść w zakresie utraty jednego z fizjologicznych i „bezpłatnych” sposobów zapobiegania starzeniu i poprawy swojego samopoczucia.

Najbardziej zauważalny efekt przeciwstarzeniowy regularnej aktywności seksualnej można zauważyć obserwując morfologię i fizjologię narządów płciowych (zarówno kobiet, jak i mężczyzn). Już od czasów pierwszych badań opublikowanych przez W. Mastersa i V. Johnson wiadomo, że regularna aktywność seksualna po 60-tce lub 70-tce sprawia, że śluzówka pochwy nie ulega atrofii. Pochwa takich kobiet zachowuje zdolność do rozszerzania się podczas stosunku oraz łatwiej wytwarza niezbędną do satysfakcjonującej aktywności seksualnej wydzielinę pochwową. Podczas stanu podniecenia seksualnego zachodzi szereg fizjologicznych zjawisk, które wpływają na lepsze ukrwienie oraz dotlenienie skóry całego organizmu oraz oddziaływują „przeciwstresowo”. Dodatkowo podczas każdego orgazmu uwalnia się neurohormon oksytocyna odpowiedzialny z poczucie przyjemności, błogości i uspokojenia. Wspomniane zjawiska fizjologiczne mogą oddziaływać pośrednio na odprężenie mięśni twarzy i złagodzenie rysów, co może być odbierane przez obserwatorów, jako efekt „wypoczęcia” czy też „odświeżenia” lub „odmłodzenia”.

Z wiekiem stabilność erekcji u mężczyzn zmniejsza się. W grupie wiekowej 20-29 lat dysfunkcja erekcji pojawia się u 8 % mężczyzn, ale w grupie wiekowej 70-79 lat obejmuje już 40-50% spośród nich. Mężczyźni nie zawsze zdają sobie sprawę, że aby sprawność erekcji na poziomie pozwalającym na odbywanie satysfakcjonujących stosunków seksualnych niezbędna jest dbałość o ogólny stan zdrowia, utrzymanie prawidłowej masy ciała, odpowiednią ilość ruchu, stosowanie zasad higieny snu oraz unikanie używek. W przypadku mężczyzn regularna aktywność seksualna zapobiega atrofii prącia oraz wpływa korzystnie na stan prostaty, zapobiegając nowotworom gruczołu sterczowego. Nie wszyscy wiedzą, że zarówno objętość jąder, jak i długość i objętość prącia ulega atrofii u mężczyzn, którzy nie uprawiają seksu (lub uprawiają seks incydentalnie). Przed wspomnianymi niekorzystnymi zjawiskami chroni mężczyzn fizjologiczny mechanizm spontanicznych nocnych erekcji, które pojawiają się kilkakrotnie każdej nocy w trakcie trwania faz snu REM. Jednak z wiekiem, kiedy maleje poziom testosteronu we krwi, ten „naturalny” mechanizm słabnie i warto, aby każdy mężczyzna świadomie dbał o profilaktykę zmian inwolucyjnych narządów płciowych poprzez regularną aktywność seksualną.

Ogromny wpływ na seksualność mężczyzn miało wprowadzenie do obrotu leków z grupy inhibitorów 5- fosfodiesterazy (pierwszy preparat z tej grupy stanowiła Viagra). Obecnie niektóre preparaty z tej grupy dostępne są w Polsce w najniższej dawce nawet bez recepty. Jednak złym pomysłem jest sięganie po tego typu preparaty bez dbałości o ogólny stan zdrowia i uregulowanie trybu życia, gdyż zaniedbania zdrowotne wynikające ze stosowania używek lub otyłości, gdyż zaniedbania w zakresie ogólnego stanu zdrowia mogą w dłuższej perspektywie prowadzić do sytuacji, kiedy takie preparaty przestają wykazywać swoją skuteczność. Dla przykładu u mężczyzn, którzy dużo piją, obserwuje się niższy poziom testosteronu oraz zwiększenie poziomu żeńskiego estrogenu. Natomiast u mężczyzn, którzy regularnie uprawiają sport poziom testosteronu nie zmniejsza się z wiekiem tak istotnie, jak u mężczyzn, którzy nie sięgają po wysiłek fizyczny. Natomiast nikotyna wykazuje jeszcze bardziej szkodliwe działanie na mechanizm erekcji, zwężając drobne naczynia krwionośne w prąciu, zmniejszając jego ukrwienie (a tym samym mechanizm erekcji) oraz opóźniając jego pojawienie się w sytuacji podniecenia seksualnego.

Mam nadzieję, że udało mi się choć trochę przekonać Państwa do zalet regularnej aktywności seksualnej, którą umożliwia nie tyle stosowanie preparatów farmakologicznych, ale staranna dbałość o ogólną kondycję swojego organizmu. Natomiast satysfakcjonujący seks zaprocentuje nie tylko poprawą ogólnego samopoczucia, ale przyczyni się także do poprawy ogólnego stanu zdrowia, zapobiegnie starzeniu się oraz poprawi nie tylko funkcjonowanie narządów płciowych, ale także całego organizmu.

Copyright dr n. med. FECSM Justyna Holka-Pokorska 2019

Nasze social media: